piątek, 9 listopada 2012

Późna Jesień

Niby takie zdrowe mam dzieci i niby nic im nie jest.
I niby zwykły kaszel. Dam witaminy i przejdzie.
A tutaj : angina i początek zapalenia oskrzeli. W kolejności : Młodsza, Starsza.
Agatkę leczymy już ponad tydzień. Powiększony węzeł chłonny po prawej i migdałki po obu stronach.
Do tego dokuczliwy kaszel i uśmiech na buzi.
Starsza jak zwykle – zabiegana. Tyle ważnych spraw, masa zajęć. Tańce, basen, zajęcia dodatkowe, szkoła. I wszystko szybko, wszystko ważne, wszystko już. Nie ma czasu na chorowanie. A tu – klops.
„Uwięziona” w domu cały dzień bawi się z siostrzyczką. Uzupełnia też lekcje – „na wyrost” – na szczęście w podręcznikach do trzeciej klasy szkoły podstawowej jest taka możliwość.
I znów korzystam z pomocy Babć. Gdyby nie one, mogłabym chyba pomarzyć o pracy na pełnym etacie.

A jesień staje się powoli wspomnieniem.





7 komentarzy:

  1. Niestety pogoda na chorowanie;( Przydałoby sie troszkę mrozu, by wirusy i bakteria wymrozić!
    A babcie to skarb..Pozdrawiam i życzę zdrowia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo zdrowia dla córeczek.Choroby są nieprzyjemne,ale jesień jest piękna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Opis starszej córy przypomina mi mnie samą z dzieciństwa, zawsze dużo do roboty, nawet choroba nie połozyła mnie plackiem w łóżku:) zawsze cos wymyśliłam do zajęcia rąk:) Mam nadzieję, że dziewczynki się wykurują szybko:) aby złapać jeszcze kilka złoto-czerwonych liści klonu wirujących na wietrze:)
    buziaki i zdrówka życzę:)

    Ahh..jak dobrze, że masz Babcie pod ręką:)

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurczaki... dużo zdrówka dla Pociech życzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrowia, jak najszybszego powrotu do formy, dzieci maja tę cudowną właściwość, ze szybko regeneruja siły :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak te dzieci szybko rosną! :) Dużo zdrówka! :)

    OdpowiedzUsuń